Główna » 2013 Lipiec 3 » Wrocławska firma chce powrotu polskiego złota z Londynu
14:01 Wrocławska firma chce powrotu polskiego złota z Londynu | |
Czy NBP powinien sprowadzić nasze złoto ze skarbców w Londynie? Chce tego wrocławska firma handlująca kruszcami Kilka metrów pod londyńskimi ulicami kryje się jeden z najbezpieczniejszych skarbców na świecie. W sejfie Banku Anglii zdeponowana jest większość z ponad 100 ton polskiego złota. Jedna z firm komercyjnie handlująca tym kruszcem wystosowała list do prezesa NBP, w którym wyraża " zatroskanie ryzykiem, jakie niesie ze sobą przechowywanie polskich rezerw złota poza granicami kraju (...)". Inicjatorów akcji Oddajcienaszezloto.pl zainspirowali nasi zachodni sąsiedzi. Klika miesięcy temu media donosiły, że "Niemcy idą po swoje złoto". Rzeczywiście, urzędnicy Bundesbanku po raz pierwszy w historii pojechali do skarbców nowojorskiej Rezerwy Federalnej, Banku Anglii i Banku Francji, by doliczyć się prawie 2 tys. ton złota (to 70 proc. tego, co mają Niemcy). Była to reakcja na ubiegłoroczne orzeczenie niemieckiego odpowiednika naszej Najwyższej Izby Kontroli (Federalna Izba Obrachunkowa), który nakazał nie tylko przeliczenie złota, ale też zarekomendował sprowadzenie go do kraju. Reparacyjne nastroje podsycała bulwarowa prasa i w styczniu Niemcy ostatecznie stwierdzili, że wolą je trzymać u siebie. Do 2020 r. chcą połowę swoich rezerw trzymać we Frankfurcie, a resztę w Nowym Jorku i Londynie. Żadnej sztabki nie zostawią za to we Francji. Powód? - Od czasu wprowadzenia strefy euro nie ma takiej potrzeby. Nie dokonujemy tak dużej liczby operacji wymiany walut, a sami rozbudowaliśmy swoje skarbce - głosi komunikat Bundesbanku. Niemcy przemilczają za to fakt, że trzymali złoto za oceanem na wypadek inwazji Związku Radzieckiego. Czy Polska powinna zatroszczyć się o swoje złoto? - Londyn jest głównym centrum finansowym, w którym odbywa się hurtowy obrót złotem, dlatego stało się powszechnym zwyczajem przechowywanie złota w banku centralnym Wielkiej Brytanii. Ułatwia to rozliczanie transakcji związanych z fizyczną dostawą złota. Przechowywanie złota w Polsce praktycznie wykluczałoby jego szybkie wykorzystanie - odpowiada NBP. Obecnie wartość naszego złota to prawie 5 mld dol. Większość trzymana jest w Londynie w skarbcach Banku Anglii. Reszta - w skarbcu NBP przy ulicy Świętokrzyskiej. Jak wygląda sztaba złota? Jak wyglądają polskie sztaby? Jak podaje NBP, sztaba złota w standardzie Good Delivery (taka, jaką najczęściej można zobaczyć na filmach) waży od 350 do 430 uncji, czyli w przeliczeniu średnio niecałe 12,5 kg. Każda ma numer seryjny i znak rafinerii, która ją wyprodukowała. Ile Polska ma takich sztab? Można to policzyć. Jeśli założymy, że średnia waga sztaby to 12,5 kg, a rezerwy złota wynoszą 100 ton, to oznaczałoby to, że mamy ich 8 tys. Czy ktoś je kiedykolwiek przeliczył? Bank Anglii regularnie przekazuje raport dotyczący zasobów złota NBP. Na życzenie Anglicy przedstawiają także szczegółową listę wszystkich sztab złota będących w posiadaniu NBP wraz z ich numerami oraz po każdej transakcji potwierdza zmianę zasobów złota NBP. Dodatkowo stan wszystkich aktywów finansowych NBP, w tym zasobów złota, podlega audytowi. Ile Bank Anglii liczy sobie za przechowywanie złota? Tajemnica. W 2007 roku NBP chciał zbudować nowy skarbiec, nazwany przez media polskim Fortem Knox, na powojskowych terenach nad Zalewem Zegrzyńskim. Z planów wyszły nici, bo okazało się, że koszt budowy znacznie przewyższa kosztorys i wynosi pół miliarda złotych. Dlaczego właściwie polskie złoto znalazło się w Londynie? Trafiło tam po wybuchu wojny, ale pomysły, by przenieść je na Wyspy, pojawiały się jeszcze przed wrześniem 1939 r. Ale wtedy władze, m.in. premier Felicjan Składkowski, nie chciały o wywiezieniu złota słyszeć. Uważały, że to zbyt niebezpieczne, bo gdyby w razie wojny Polska wstrzymała spłatę swoich długów, to złoto mogłoby przepaść na rzecz wierzycieli. W praktyce w kraju złoto było jeszcze bardziej narażone na grabież ze strony Niemców czy Rosjan. | |
|
Liczba wszystkich komentarzy: 0 | |