Główna » 2012 Listopad 20 » Agenci ABW pod przykryciem w grupie Brunona K.
23:02 Agenci ABW pod przykryciem w grupie Brunona K. | |
W grupie planującej zamach na władze państwowe znajdowali się funkcjonariusze ABW, którzy przeprowadzali operację specjalną. Nadal nie wiemy jaką funkcję pełnili. ABW miała przeprowadzić operację specjalną, w której brało udział dwóch agentów pracujących pod przykryciem. Wpisy Brunona K. na forach internetowych stały się przedmiotem zainteresowania ABW podczas przeglądania zasobów internetu pod kątem zagrożenia dla instytucji państwowych, które przeprowadzano po atakach zorganizowanych w lipcu 2011 przez Andersa Breivika. Agenci ABW odpowiedzieli na zamieszczane w internecie apele Brunona K., ponieważ uznano, że ze względów bezpieczeństwa należy poznać rzeczywiste plany i możliwości krakowskiego chemika. Nie wiadomo jaką funkcję pełnili w grupie Brunona K. funkcjonariusze ABW. Funkcjonariusze nawiązali kontakt z mężczyzną za pośrednictwem internetu, a Brunon K. namawiał ich na udział w szkoleniu z konstruowania materiałów wybuchowych. - Każdy ruch K. w sieci był obserwowany przez agencję. To dlatego prokurator prowadzący sprawę mówił na konferencji prasowej, że osoby werbowane przez K. nie stanowią żadnego zagrożenia dla państwa - mówi nasze źródło. Gdy po kilku miesiącach pracy agentów zebrano wystarczający materiał przeciwko pracownikowi naukowemu Uniwersytetu Rolniczego, 9 listopada funkcjonariusze ABW weszli na uczelnię i w kajdankach wyprowadzili naukowca. Krytycznie o akcji wypowiada się gen. Roman Polko. - Samo działanie organów bezpieczeństwa państwa i prokuratury było rzetelną, dobrą robotą, to trzeba im oddać. Ale po co w tym czasie zorganizowano konferencję prasową? Przecież to są normalne zadania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zwalczanie takiej przestępczości i zagrożeń. Ktoś postanowił zostać polskim Jamesem Bondem? Przecież sprawa nie jest jeszcze zakończona, można było z tym poczekać - mówi w wywiadzie | |
|
Liczba wszystkich komentarzy: 0 | |